piątek, 6 lutego 2015

Szczepienie i podsumowanie 23 tygodni.

Skończyliśmy dziś 23 tygodnie, byliśmy na szczepieniu, a więc czas na małe podsumowanie.

Waga: 7100 g

Wzrost: 62 cm

Ubrania: rozmiar 68

Zęby: 0

Pampersy: rozmiar 3

Jedzenie: pierś + pół słoiczka dziennie

Nowe umiejętności: łapanie za wszystko, co jest w zasięgu ręki. Szczypanie. Ściąganie skarpetek. Łapanie stóp i wkładanie ich do ust. Przytulanie się do mojego policzka śliniąc całą twarz.


Z wagą niestety słabo, w 9 tygodni Filip przybrał tylko pół kilograma.. Lekarka mówi, by się nie martwić, że mieści się w normach, karmić mam jak do tej pory.
Ze wzrostem jest trochę gorzej, (ale mierzenie jest na podkurczonych nóżkach) Filip jest na 3 centylu.. Ale tu za bardzo nie ma co poradzić, niscy rodzice to i dziecko koszykarzem nie będzie. Takie geny. ;)




Zaczęłam Filipkowi rozszerzać dietę słoiczkami. Warzywa i owoce o tej porze roku mnie nie przekonują.. a w dodatku słoiczki taaakie wygodne.. ;) Zajada się, aż miło. Buzię pięknie otwiera i marudzi, gdy porcja się skończy. Myślałam, że nauka jedzenia łyżeczką pójdzie gorzej, dlatego zaczęłam rozszerzanie miesiąc wcześniej, ale nie doceniałam swojego dziecka ;) Fifcio poznał już smak zupki jarzynowej, marchewki z jabłkiem i samego jabłka. Kolejne słoiczki już czekają! ;)




Nowe umiejętności nabywa praktycznie codziennie. Serce matki rośnie! Zwłaszcza, gdy łapie mnie za uszy bądź włosy (które i tak lecą niemiłosiernie..) i przyciąga moją twarz i ślini ją całą.. To taki rodzaj miłości... :D




Skóra F. nie jest jednak w tak dobrym stanie, jak mi się wydawało... Jest strasznie wysuszona, nawet kąpiel i smarowanie emolium nie pomogło... Dostaliśmy dziś receptę na maść robioną na zamówienie i mam nadzieję, że ona dobrze nawilży jego skórę. Pediatra powiedziała, że po sezonie grzewczym problemy ze skórą powinny minąć, na razie nie podejrzewa żadnej alergii.


Nawet jeśli moje dziecko budzi się o 2 w nocy całkowicie wyspane z wielką ochotą na zabawę i pogaduszki i zasypia dopiero o 4, a kolejną pobudkę urządza o 7 rano, to i tak go kocham niesamowicie i wybaczam mu wszystko. Zwłaszcza, gdy się uśmiechnie.. ;) Od razu wszystko jest piękniejsze!





8 komentarzy:

  1. Wagą się nic nie martw ;) mój Synek w 8 miesiącu waży 7700g. Szał :P

    Słodkie masz dziecko :)

    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Łojeju maleństwo takie, ach kiedy to mój Nikodem taki mały był ;)
    U nas waga też zawsze była słabiutka, ale niektóre dzieci tak mają, nie wszystkie muszą być takie pulchniutkie ;) Mój do teraz jest szczypiorek wysoki ;) Ciekawe jaki będzie drugi synek brzuszkowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wagą się nie przejmuj, bardzo ladna waga. Moja w 8 mc-u wazy 7 kg. A wzrost adekwatny bedzie dopiero jak dziecko bedzie chodzic.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany Filipek :)
    Co do tych pomiarów... nie ma co się sugerować, dziecko jest aktywne, rezolutne, uśmiechnięte więc na pewno nie "niedożywione" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też uważam, że wagę ma prawidłową, nie ma się co stresować :) A teraz jak zaczęłaś mu rozszerzać dietę to bardzo szybko przybierze :)
    www.swiat-mimi.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest uroczy! Taki śmieszek, wcale nie wygląda źle, więc wagą się nie martw. Każde dziecko inaczej przez nią przechodzi. I zęby też mogą mu późno wyjść. Oby tylko nie szły wszystkie naraz! Trzymajcie się cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodziutki ma uśmiech :) Nie martw się wagą, ja też przez pewien czas baczniej obserwowałam małą, bo miałam wrażenie, że waga stoi w miejscu, a ona po prostu szybko urosła. Na 15 tygodni ma 61cm i 5650g.

    OdpowiedzUsuń